Mężczyzna 50+

Skończyłeś 50-tkę. Dzisiaj a może dwa, pięć lub siedem lat temu.

Jeśli od jakiegoś czasu ogólnie mniej Ci się chce, z pracy wracasz bardziej zmęczony niż dawniej. Częściej zasypiasz ni stąd ni zowąd w ciągu dnia. Ostatnie Twoje spodnie są znów rozmiar większe niż poprzednie. Chętniej kupujesz wsuwane niż wiązane buty. Jeżeli masz wybrać sposób spędzenia wieczoru lub weekendu to w Twojej dłoni częściej ląduje pilot lub szklanka piwa, niż kijek do trackingu. Z nowych rzeczy bardziej kręci Cię nowa bryka niż nowe mini u sąsiadki, a jeśli masz wybrać jakiś sport to wahasz się czy ma to być „Eurosport” czy „TVP Sport” – to masz Andropauzę.

55-cio letni mężczyzna aktywny zawodowo, pracujący, o ustabilizowanej sytuacji życiowej za swoją najbardziej erogenną strefę uważa zazwyczaj tylną kieszeń spodni dobrze wypchaną pełnym portfelem. NIC BARDZIEJ BŁĘDNEGO!

Przemierzając szarą strefę między piątym a szóstym krzyżykiem coraz częściej miast patrzeć w przód, robimy bilans tego co za nami. Często dochodzimy wtedy do konkluzji (jakże błędnej), że to co najlepsze to już nas spotkało.

A tymczasem wystarczy dokonać prostej kalkulacji.

Do 25-tego roku życia przeciętny facet się bawi. Jest jak szczeniak. Korzysta z życia ile wlezie i ten młodzieńczy okres kończy zazwyczaj w okolicach 25-tego roku życia żoną i dzieckiem.
Od 25 do 55-ciu lat ciężko pracuje dbając o tą rodzinę i budując swój życiowy status.
Mając 55 lat nie musi już nic specjalnie budować i może odcinać kupony.
30-ści lat, rzetelnego, uczciwego życia.
Przeciętna długość życia mężczyzny w Polsce, to nieco ponad 70 lat. Zatem 55-cio latkowi pozostało jeszcze minimum 15 lat.

Czy to dużo, czy mało? To dokładnie połowa tego co tak naprawdę taki facet przeżył do tej pory. A więc to bardzo, bardzo dużo czasu.

Tylko od Twojej decyzji zależy czy to będzie 15 lat wypełnione siłą, sprawnością, uśmiechem, zadowoleniem i korzystaniem z życia, czy będzie stało pod znakiem zadyszki, bólu kolan, coraz gorszego samopoczucia, pogłębiającej się niesprawności i beznadziejnego popadania w otchłań.

50-cio latku proponuję Ci indywidualną, kompleksową pomoc w zmianie Twojego życia.

Zadzwoń lub napisz e-maila.

Skontaktuj się